Bądź na bieżąco z Ogólnopolskim Związkiem Zawodowym Elektroradiologów

Minister Zdrowia 27.11.2025

Stanowisko Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Elektroradiologów do rządowych propozycji zmian w ustawie z dnia 8 czerwca 2017 r. o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników

Czytaj więcej »

Stanowisko

FORUM ZWIĄZKÓW ZAWODOWYCH z dnia 19 listopada 2025 roku do propozycji zmian w ustawie z dnia 8 czerwca 2017 r. o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia

Czytaj więcej »

KZD

KZD XXVII Plan XXVII KZD12.11.2025 – zakwaterowanie od 14.0013.11.2025 – obrady II tury14.11.2025 – wyjazd do 11.00Zaczynamy 12.11.2025 obiadem i kończymy śniadaniem 14.11.2025

Czytaj więcej »
Cięcia przewidziane byłyby m.in. na diagnostykę tomografią komputerową i rezonansem magnetycznymwww.polsatnews.pl/wiadomosc/2025-12-01/ministerstwo-zdrowia-planuje-ciecia-kosztow-w-nfz-miliardy... ... See MoreSee Less
View on Facebook
Sz. PaniJolanta Sobierańska-GrendaMinister ZdrowiaStanowiskoOgólnopolskiego Związku Zawodowego Elektroradiologówdo rządowych propozycji zmian w ustawie z dnia 8 czerwca 2017 r. o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych (t.j. Dz.U. z 20222 poz. 2139)Ogólnopolski Związek Zawodowy Elektroradiologów kategorycznie odrzuca przedstawione przez Ministerstwo Zdrowia propozycje zmian do ustawy z dnia 8 czerwca 2017 r. o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych. Po raz kolejny na pracowników podmiotów leczniczych przerzuca się obowiązek ratowania systemu Ochrony Zdrowia. Od lat nie przeprowadzono reformy funkcjonowania systemu. Obecnie podmioty borykają się z brakami personelu. A wprowadzenie proponowanych zmian do ustawy spowoduje kolejne odejścia do miejsc lepiej płatnych. Pora wreszcie zrozumieć, że wynagrodzenie za pracę musi być adekwatne do wykonywanej pracy. UZASADNIENIE:Przedstawione propozycje są uderzeniem w pracowników i nie stanowią rozwiązania żadnych problemów. Są krótkotrwałą kroplówką dla chorego systemu. Ich skutkiem w obecnych warunkach inflacji jest realne obniżenie wynagrodzeń. Deprecjonuje się w ten sposób rangę zawodów medycznych. Od lat to właśnie medycy są grupą zawodową, na której oszczędza się niezgodnie z prawem. W warunkach niedoborów wiele szpitali i oddziałów zmuszonych jest do organizacji pracy w sposób, który w innych warunkach uznany byłby za nieakceptowalny. Analiza sytuacji w Polsce wskazuje na nierównowagę w czasie pracy medyków (bezpośrednia opieka pacjenta vs inne zadania). W niektórych badaniach tylko około 25-30% czasu pracy było poświęcone bezpośredniej opiece nad pacjentem, reszta to czynności pośrednie lub administracyjne! Brak adekwatnych norm zatrudnienia prowadzi także do zwiększonego obciążenia psychofizycznego pracowników i zwiększa ryzyko błędów, obniżenia jakości opieki, wypalenia zawodowego. Proponowane zmiany pogłębiają poczucie, że to pracownik jest karany za systemowe patologie i błędy organizacyjne. Niedobory kadrowe zagrażają bezpieczeństwu zdrowotnemu pacjentów.Pogorszenie warunków pracy, m.in. przez zamrożenie czy wprost zmniejszenie płac doprowadzi do odpływu personelu medycznego i dalszej degradacji systemu. W kraju, który staje się jednym z najstarszych populacyjnie w Europie, niezrozumiałym jest ograniczanie wynagrodzeń medyków jako zawodów deficytowych. Powodem braku pieniędzy w systemie ochrony zdrowia są m.in. nieefektywności systemowei patologie. To one powinny być rozwiązane w pierwszej kolejności. Rządowe propozycje to próba zastosowania najprostszych rozwiązań, czyli sięgania do kieszeni pracowników, którzy stanowią najsłabsze ogniwo w ocenie decydentów. Zamrażanie lub zaniżanie wynagrodzeń medyków obniża prestiż zawodów medycznych, buduje świadomość niedoceniania odpowiedzialności. Negatywnie to wpływa na rekrutację i zatrzymanie pracowników. W sytuacji rosnącej liczby pacjentów w wieku podeszłym, przewlekle chorych oraz potrzeby opieki długoterminowej, jakość i dostępność opieki stoją pod znakiem zapytania. To generuje nie tylko negatywne skutki zdrowotne, ale także znacznie szersze o znaczeniu społecznym, wizerunkowym i ekonomicznym. Ogólnopolski Związek Zawodowy Elektroradiologów jako członek Forum Związków Zawodowych całkowicie popiera zgłaszane przez Forum postulaty:• Retaryfikacji świadczeń — tak, aby odzwierciedlały rzeczywiste ich koszty i umożliwiły oddłużanie podmiotów leczniczych. • Pełnej wypłaty za wykonane świadczenie.• Powrotu do finansowania wynagrodzeń „na PESEL” i zapewnienia, że środki przeznaczone ustawowo na wynagrodzenia będą w całości kierowane bezpośrednio do pracowników, a nie wykorzystywane przez zarządzających na inne cele. Przywrócenie finansowania wynagrodzeń „na PESEL” oraz wycofanie mechanizmów, które przesunęły ciężar wynagrodzeń na szpitale, jest konieczne, by zabezpieczyć stabilność zatrudnienia i odpowiednie wynagrodzenia pracowników. • Oddzielenia kontraktowania świadczeń w sektorze publicznym i prywatnym. Celem jest ograniczenie sytuacji, w której prywatne podmioty realizują tylko zyskowne procedury, a publiczne szpitale ponoszą pełną odpowiedzialność za najcięższych pacjentów.• Odwrócenia niekorzystnych zmian ustawy o zawodzie lekarza i lekarza dentysty, które doprowadziły do wytransferowania tylko w 2023 roku ponad 15 mld zł poza NFZ i Fundusz Medyczny. Te środki były i są niezbędne w celu finansowania wynagrodzeń i zagwarantowanie dostępności świadczeń.• Zwiększenia składki zdrowotnej, obecnie jednej z najniższych w UE, a w przypadku braku takiej decyzji, w tym dokonanie przeglądu grup zwolnionych z opłacania składki. Priorytet powinny mieć decyzje merytoryczne, a nie kalkulacje polityczne. Ogólnopolski Związek Zawodowy Elektroradiologów oświadcza:• Nie ma zgody na oszczędzanie w ochronie zdrowia kosztem pracowników. • Nie ma zgody na pogłębianie kryzysu kadrowego w ochronie zdrowia.• Nie ma zgody na przerzucanie winy za zapaść systemu na osoby, które go utrzymują.• Żądamy wycofania się Ministerstwa Zdrowia z proponowanych zmian i rozpoczęcie prac nad rozwiązaniami, które realnie poprawią sytuację pacjentów i personelu. • System ochrony zdrowia nie istnieje bez medyków. • Nie ma zgody na obniżanie jakości i bezpieczeństwa pacjentów, za co odpowiedzialność próbuje przerzucać się na medyków. • Stanowczo oczekujemy zrealizowania postulatów zawartych w projekcie obywatelskim Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej (KIU) ustawy o zmianie ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych.Z wyrazami szacunkuCezary StarońPrzewodniczący Zarządu Głównego OZZE ... See MoreSee Less
View on Facebook
Z głębokim żalem informujemy, że dnia 22.11.2025, zmarła Magdalena Kijek. Była wieloletnia Przewodnicząca Zarządu Regionu OZZE Warszawa. Pogrzeb odbędzie się 29.11.2025, o godzinie 9.30 w Kościele pod wezwaniem św. Kazimierza, w Warszawie, przy ul. Chełmskiej 21a. Następnie ciało zostanie przewiezione na uroczystość pogrzebową do Kościoła pod wezwaniem św. Piusa V, w Dęblinie, przy ulicy 1 Maja 31, o godzinie 13. Po czym nastąpi odprowadzenie Zmarłej do grobu rodzinnego na Cmentarzu Komunalnym w Dęblinie przy ulicy Stężyckiej. Wyrazy współczucia dla rodziny ... See MoreSee Less
View on Facebook
StanowiskoFORUM ZWIĄZKÓW ZAWODOWYCHz dnia 19 listopada 2025 rokudo propozycji zmian w ustawie z dnia 8 czerwca 2017 r. o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych (t.j. Dz.U. z 2022 poz. 2139)Forum Związków Zawodowych, reprezentując pracowników zawodów medycznych, objętych ustawą o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych (t.j. Dz.U. z 2022 poz. 2139) wyraża zdecydowany sprzeciw wobec prezentowanych przez Ministerstwo Zdrowia planów zmian w przedmiotowej ustawie.UzasadnieniePubliczna ochrona zdrowia w Polsce jest skrajnie niedofinansowanym obszarem realizacji polityk publicznych. Problem braku pieniędzy, potrzebnych na realizację zadań związanych z zapewnieniem opieki zdrowotnej polskiemu społeczeństwu wynika wprost z faktu, że udział wydatków na publiczną ochronę zdrowia w relacji do PKB pozostaje jednym z najniższych w Unii Europejskiej. Stosowane przez polską klasę polityczną próby omijania tego fundamentalnego wątku uniemożliwią dziś i w przyszłości, zastosowanie rozwiązań o charakterze reform systemowych.Dane analityczne obnażają skalę tej iluzji. Oficjalnie komunikowany wskaźnik na poziomie 6,81% PKB wynika z zastosowania tzw. reguły „n-2” (odniesienie do PKB sprzed dwóch lat). W rzeczywistości, według standardów międzynarodowych odnoszących wydatki do bieżącego PKB na 2026 rok, wskaźnik ten wyniesie zaledwie ok. 5,9%. Dla porównania, średnia wydatków publicznych w Unii Europejskiej to 7,3% PKB, a w krajach OECD łączne wydatki przekraczają 9,2%. Polska, z wydatkami rzędu 1000 euro na mieszkańca (przy średniej unijnej 3685 euro), wyprzedza w Europie jedynie Rumunię i Bułgarię.Stosowana przez stronę rządową narracja, wedle której przyczyną problemów finansowych Narodowego Funduszu Zdrowia są mitycznie wysokie wynagrodzenia pracowników objętych przedmiotową ustawą ma wymiar wyłącznie propagandowy i reaktywny. Jeśli stronie rządowej uda się, pomimo sprzeciwu strony społecznej, ograniczyć wydatki na wynagrodzenia to kolejne obozy władzy wraz z odbiorcami świadczeń czyli pacjentami, nie odczują żadnej znaczącej poprawy w zakresie wydolności systemu publicznej ochrony zdrowia w Polsce. Już teraz, przy obecnych nakładach, średni czas oczekiwania na świadczenie wynosi 4,2 miesiąca (najgorszy wynik od 2012 roku), a w kluczowych dziedzinach jak endokrynologia sięga ponad roku (12,1 miesiąca). Zamrożenie płac nie skróci tych kolejek, a jedynie wypchnie personel z systemu.Pozostanie jedynie satysfakcja ze zwycięstwa w wywołanej przez stronę rządową konfrontacji, realizowanej na nierównych zasadach, bez poszanowania zasad związanych z dialogiem społecznym. Jednocześnie Forum Związków Zawodowych zwraca uwagę, iż zwiększenie bazy w zakresie finansowania Narodowego Funduszu Zdrowia nie rozwiązuje, co oczywiste, problemów związanych z szeroko pojętym katalogiem procesów związanych z zarządzaniem, inwestycjami i elementami strukturalnymi. W tym zakresie należy szukać oszczędności i konsensusów, nie wypierając jednak problemu o wadze strategicznej. Mianowicie, w obliczu wieloletnich zaniechań, w kontekście problemów związanych z procesem starzenia się polskiego społeczeństwa, wywołanie ponownej fali erozji kadrowej, poprzez pozorną oszczędność na wynagrodzeniach, system nie stanie się lepszy w rozumieniu oczekiwań polskiego społeczeństwa. Już dziś w Polsce przypada zaledwie 5,7 pielęgniarki na 1000 mieszkańców (przy średniej OECD 9,2), a szacowany deficyt w tej grupie zawodowej sięga 160 tysięcy osób. Podobny kryzys dotyka inne grupy zawodowe.Inicjowanie debaty publicznej nie powinno mieć wymiaru prowadzenia gry pod doraźne interesy partyjno – polityczne, albowiem wówczas, debata jest inicjowana w oparciu o intencję, zgodnie z którą należy nie komunikować polskiemu społeczeństwa prawdy, faktów, przyczyn obecnej sytuacji i skutków, które nadejdą szybciej, niż można to sobie wyobrazić. A fakty są nieubłagane: w budżecie NFZ na 2026 rok brakuje strukturalnie co najmniej 23 mld zł (według ostrożnych szacunków samej Minister Zdrowia), a długoterminowe prognozy eksperckie mówią o luce sięgającej nawet 130 mld zł w perspektywie trzyletniej. Co więcej, Fundusz Zapasowy NFZ, który w poprzednich latach ratował sytuację, stopniał z 26 mld zł do poziomu krytycznego 2,2 mld zł.Wprowadzenie ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych, choć ustawa posiada wciąż liczne wady, doprowadziło do oderwania systemu wynagradzania medyków od woli politycznej. Przez dekady o wynagrodzeniach pracowników podmiotów leczniczych decydowała ostatecznie wola polityczna. Powiązanie wynagrodzeń z tempem wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej stanowi osiągnięcie o charakterze cywilizacyjnym i jest dziś imperatywem dla innych grup sektora finansów publicznych. Próba ingerencji w to wspólne dobro stanowi zarazem wielką operacją powrotu do upolitycznienia procesu kształtowania wynagrodzeń niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych.Forum Związków Zawodowych podkreśla, iż znane są skutki prowadzenia tego typu polityki. Erozja kadrowa w podmiotach leczniczych, ze szczególnych uwzględnieniem pielęgniarek i położnych, znajduje się w stanie absolutnie krytycznym, choć to właśnie wzrost wynagrodzeń odbudowuje nadzieję na poprawę tej sytuacji. Regresywna polityka w stosunku do przedmiotowej ustawy będzie zarazem wciśnięciem pedału hamulca w zakresie regeneracji kadr w publicznej ochronie zdrowia.Forum Związków Zawodowych żąda natychmiastowych działań w zakresie: -retaryfikacji świadczeń tak, aby odzwierciedlały rzeczywiste ich koszty i umożliwiły oddłużanie podmiotów leczniczych (uwzględniając 137% wzrostu kosztów jednostkowych świadczeń w latach 2016-2024); -pełnej wypłaty za wykonane świadczenie (w tym za nadwykonania, które wzrosły do poziomu 6,3 mld zł i są de facto kredytowaniem systemu przez szpitale); -powrotu do finansowania wynagrodzeń „na PESEL” i zapewnienia, że środki przeznaczone ustawowo na wynagrodzenia będą w całości kierowane bezpośrednio do pracowników, a nie wykorzystywane przez zarządzających na inne cele. Przywrócenie finansowania wynagrodzeń „na PESEL” oraz wycofanie mechanizmów, które przesunęły ciężar wynagrodzeń na szpitale, jest konieczne, by zabezpieczyć stabilność zatrudnienia i odpowiednie wynagrodzenia pracowników; -oddzielenia kontraktowania świadczeń w sektorze publicznym i prywatnym. Celem jest ograniczenie sytuacji, w której prywatne podmioty realizują tylko zyskowne procedury, a publiczne szpitale ponoszą pełną odpowiedzialność za najcięższych pacjentów; -odwrócenia niekorzystnych zmian ustawy o zawodzie lekarza i lekarza dentysty, które doprowadziły do wytransferowania tylko w 2023 roku ponad 15 mld zł poza NFZ i Fundusz Te środki były i są niezbędne w celu finansowania wynagrodzeń i zagwarantowanie dostępności świadczeń zwiększenia składki zdrowotnej, obecnie jednej z najniższych w UE, a w przypadku braku takiej decyzji, w tym dokonanie przeglądu grup zwolnionych z opłacania składki. Priorytet powinny mieć decyzje merytoryczne, a nie kalkulacjePodsumowanieForum Związków Zawodowych apeluje o uczciwą, szczerą i opartą na faktach, debatę o przyszłości publicznej ochrony zdrowia. Oczekujemy, iż Ministerstwo Finansów w porozumieniu z Ministerstwem Zdrowia oraz Narodowym Funduszem Zdrowia zaprezentuje dane dotyczące nakładów w relacji do PKB na publiczną ochronę zdrowia, ale w odniesieniu do prognozowanego PKB na 2026 rok, zestawi te dane z następującymi państwami — Czechami, Słowacją, Szwecją i Danią. Według dostępnych analiz porównawczych, nawet nasi południowi sąsiedzi przeznaczają na zdrowie realnie więcej, nie stosując inżynierii finansowej typu „n-2”.Polki i Polacy powinni mieć poczucie, że są traktowani w sposób uczciwy. Dlatego Ministerstwo Finansów w porozumieniu z Ministerstwem Zdrowia oraz Narodowym Funduszem Zdrowia, o co apeluje FZZ, powinni pokazać symulację 5-1etnią, która ukaże potrzeby w zakresie zwiększenia poziomu finansowania i średniej wysokości kwoty, o którą stopniowo powinna rosnąć składka zdrowotna. Ponadto, ponawiamy apel o debatę o przyszłości publicznej ochrony zdrowia przy stole Rady Dialogu Społecznego. Ostatecznie, oczekujemy, aby publicznie mówić prawdę na temat realnego wpływu zamrożenia ustawy na lukę deficytową w Narodowym Funduszu Zdrowia dodając przy tym, że skutkiem tegoż zamachu na godność medyków będzie ich stopniowa migracja do krajów o bardziej uczciwym podejściu do zarządzania systemami publicznej ochrony zdrowia.Dorota GardiasPRZEWODNICZĄCA FORUM ZWIĄZKÓW ZAWODOWYCH ... See MoreSee Less
View on Facebook